tag:blogger.com,1999:blog-4336906626303187382.post1565798151267399686..comments2009-08-07T09:48:17.219-07:00Comments on Sebastian Paczos: CIĄGŁOŚC I ZMIANA W POLSKIEJ POLITYCE ZAGRANICZNIEJ PO 1989 ROKUS.P.http://www.blogger.com/profile/17656778083272965583noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-4336906626303187382.post-72983860559133836952009-02-06T01:31:00.000-08:002009-02-06T01:31:00.000-08:00Również opowiadam się za tą pierwszą opcją. I to z...Również opowiadam się za tą pierwszą opcją. I to z bardzo prostej przyczyny - jakiego sojusznika wolelibyśmy mieć? Silnego, konsekwentnego i pewnego czy takiego, o którego się będziemy bać co wybory? A skoro sami chcemy mieć takich sojuszników, to powinno nam zależeć, żebyśmy też przyjęli taką podstawę - dzięki temu może będziemy traktowani poważniej niż np. w 1939. Stąd się chyba zresztą bierze argument monarchistów, że to właśnie król może zapewnić taką ciągłość. Polityka wewnętrzne - tutaj można sobie kombinować, w najgorszym wypadku zapłacą za to obywatele (a kto się tym przejmuje?). A polityka zagraniczna? Jak kraj znika z mapy, bo ktoś coś zawalił. to nie ma miejsca dla klasy panującej, dla polityków. Obywatele też mają teoretycznie gorzej, ale poza tym ich rola wiele się nie zmieni. To oczywiście czarny scenariusz, ale my - Polacy, powinniśmy pamiętać o błędach z przeszłości i zachować czujność i ostrożność.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09852457654926983985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4336906626303187382.post-4607239875838158362009-02-02T10:34:00.000-08:002009-02-02T10:34:00.000-08:00Z tych dwóch skrajności; brnięcia w zadawnionych k...Z tych dwóch skrajności; brnięcia w zadawnionych krzywdach historycznych lub utraty ciągłości myślenia politycznego wynikającego z patriotyzmu, wybieram tą pierwszą.<BR/><BR/>Już Cat-Mackiewicz pisał o "państwach poważnych", których polityka zagr. charakteryzuje się ciągłością i "niepoważnych", które potrafią dokonać całkowitej wolty sojuszów wskutek elekcji w kraju.Anonymousnoreply@blogger.com